W niedzielne południe zmierzyliśmy się z „odwiecznym”
rywalem Kasprowiczanki, zespołem Pyry Poznań. Pojedynki z drużynami ze stolicy
wielkopolski zawsze wzbudzają dodatkowe emocje i zainteresowanie. Tak było i
tym razem.
Mecz od początku do końca przebiegał pod nasze dyktando. Pomimo
zdecydowanie gorszych parametrów fizycznych, narzuciliśmy rywalom twarde
warunki w obronie. W ataku graliśmy skutecznie i zespołowo, co prawda nie w każdej
akcji, ale cały czas widzę postęp…
Trafiliśmy aż 7 trójek (rekord sezonu), przy 54 procentowej
skuteczności. To jest świetny wynik! Dla porównania ekstraklasowa BM SLAM Stal
miała wczoraj 21% w tym elemencie….
Z krótkimi przestojami, z minuty na minutę, powiększaliśmy
przewagę i zdecydowanie wygraliśmy mecz na szczycie. Ponownie chciałbym pochwalić
cały zespół za zaangażowanie i walkę. Gdybyśmy jeszcze czasami nie zapominali o
taktyce, byłoby idealnie :)
Mecz był dobrym widowiskiem, przyjemnie się oglądało grę
chłopaków. Jednak najbardziej zostanie zapamiętany debiut naszych dorosłych cheerleaderek,
które zaprezentowały świetny układ. Wszyscy liczymy na poszerzenie składu tej grupy i
kolejne występy :)
Kasprowiczanka – Pyra Poznań 85:52 (25:13, 15:14, 28:9, 17:16)
Punkty: Kacper Stawicki 0, Wojtek Krzyżanowski 11, Tomek Marek 8, Bruno Kromolicki 2, Mateusz Kuncewicz 2, Stasiu Stawiński 9, Mikołaj Zaremba 17, Kacper Pietrasik 7, Oskar Smardz 3, Nikodem Suski 23, Filip Koźma 0, Bartek Piotrowski 3
statystyki